Niemoc trwa...

Niemoc trwa...

Porażka z Kobylą. Boli podwójnie gdyż po raz kolejny mogło się wydawać że mecz mam jak na tacy.. Niestety. Słupki, poprzeczki, nie wykorzystane sytuacje - ciągle nas to prześladuje. Po pierwszej połowie mogło być 3:0 dla nas, a o drugiej nawet nie mówmy. Stare piłkarskie porzekadło po raz kolejny mówi nam o swojej nieśmiertelności: Nie wykorzystane sytuacje, się mszczą. W niedzielę mecz z Pszowem, mecz z rundy wiosennej. Ostatnia szansa na wyrwanie punktów. Pozdrawiamy!

Komentarze

Dodaj komentarz
do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości